Powrót do żywych na wiosnę – o czym należny pamiętać?

Zmiany pór roku znacząco wpływają na nasz organizm. Wraz z przyjściem wiosny i większą ilością światła, w naszym organizmie przybywa „pobudzającej” serotoniny i ubywa „usypiającej” melatoniny. Nie wszyscy jednak dobrze znoszą te zmiany. Efekt? Przesilenie wiosenne, które dotyczy wielu pacjentów odwiedzających o tej porze roku lekarza.

Nie można go lekceważyć. Syndrom zmęczenia wiosennego powoduje spadek nastroju, a nawet depresję. Obniża też system odpornościowy – mówi lek. med. Renata Jóskowiak, specjalista medycyny rodzinnej i pediatrii w NZOZ „Twój Lekarz”. – Jeśli odpowiednio o siebie zadbamy, będziemy mniej narażeni na choroby. Uzupełnijmy naszą dietę o świeże warzywa, zapewnijmy organizmowi zdrową dawkę ruchu, ubierajmy się adekwatnie do pogody i wietrzmy pomieszczenia. W razie wątpliwości skonsultujmy się z lekarzem rodzinnym – dodaje.

Oto 6 zdrowotnych „przykazań” na wiosnę:

Ruszaj się

Ruch, aktywność, sport – ich wspólny mianownik to zdrowie. – Warto zastanowić się, co tak naprawdę sprawia nam przyjemność – spacerowanie z przyjaciółką, bieganie, a może jazda na rowerze? Robiąc to co lubimy, zwiększymy szansę na wyrobienie w sobie cennej systematyczności, dzięki której dbanie o naszą formę stanie się integralną i częścią naszego codziennego życia.

Poza tym  sport pomaga uwalniać endorfiny, czyli tak zwane hormony szczęścia – mówi lek. med. Tomasz Góral, specjalista ortopedii i traumatologii narządu ruchu w NZOZ „Twój Lekarz”.

Co ciekawe, zgodnie z zaleceniami WHO (Światowej Organizacji Zdrowia) u podstawy najnowszej piramidy żywienia znalazła się właśnie aktywność fizyczna. Zalecenia mówią o 30 minutach ruchu dziennie przynajmniej 3 razy w tygodniu.

Wysypiaj się

Zbyt krótki wypoczynek negatywnie wpływa na samopoczucie i zdrowie. Ile czasu poświęcać na sen? To kwestia indywidualna, ale uznaje się, że optymalnie 8-9 godzin dziennie. Ważna jest nie tylko ilość, ale również jakość. Dlatego niedosypianie w tygodniu i nadrabianie zaległości w weekendy nie jest rozwiązaniem. Sypialnia musi być ciemna i cicha, a temperatura w niej powinna wynosić około 20 st. C.

Zbadaj się sam

Lekarze apelują do mężczyzn, by bez względu na porę roku pamiętali o nowotworach prostaty i jąder – we wczesnych stadiach można je wyleczyć.

Raz w miesiącu trzeba wziąć sprawy w swoje ręce i wykonać samobadanie jąder. Po 45. roku życia należy skorzystać z badania poziomu PSA we krwi. Poza tym ważne, by znać historię zachorowań w rodzinie i w razie potrzeby interweniować jeszcze wcześniej – mówi lek. med. Waldemar Bonczar, specjalista urologii FEBU w NZOZ „Twój Lekarz”.

Jedz zdrowo

Po zimowej diecie, często ubogiej w witaminy i mikroelementy, organizm potrzebuje solidnego zastrzyku energii. Dobrym pomysłem jest jedzenie nowalijek, ale uwaga – powinny pochodzić z rodzimych upraw. Jeżeli nie mamy dostępu do świeżych rzodkiewek czy kiełków, wybierzmy, bogate w witaminy i naturalne probiotyki, kiszonki. Dodatkowo warto postawić na bogate w witaminę D ryby, a słodkie i słone przekąski zastąpić owocami. Poza tym pijmy dużo wody – nawet 2 litry dziennie.

Zadbaj o oczy

Ból głowy, szczypanie, odczucie swędzenia czy piasku pod powiekami – to sygnały, że nasze oczy „męczą się” od patrzenia na wszechobecne monitory. Jak je chronić?

Róbmy przerwy – wykorzystujmy pogodę i wychodźmy na zewnątrz. Jeżeli nie mamy takiej możliwości, podchodźmy do okna i patrzmy na zieleń. Często mrugajmy, w ten sposób ochronimy oczy przed zmęczeniem. W przypadku pieczenia, kupmy krople nawilżające – mówi lek. med. Barbara Blitek, specjalista okulistyki w NZOZ „Twój Lekarz”.

Uważaj na kleszcze

Te małe pajęczaki przenoszą drobnoustroje, które powodują poważne schorzenia. Skuteczną ochronę dają szczepienia.

Warto z nich skorzystać właśnie teraz, zwłaszcza jeśli planujemy pracę w ogrodzie, spacery w parku czy na łące – mówi lek. med. Małgorzata Kastelli, specjalista chorób wewnętrznych w NZOZ „Twój Lekarz”.

Takiej profilaktyce powinno się poddać również dzieci, które są szczególnie narażone na schorzenia wywołane ukąszeniem kleszczy. Ochrona zaczyna działać już po dwóch z zalecanych trzech dawek.