Newsello.pl

Sposoby radzenia sobie ze stresem – na szybko i na dłużej

Stres to coś, co zna każdy z nas. Wszyscy wiemy, jak ciężko sobie z nim poradzić. Czy da się zarządzać stresem? Jak go pokonać? Czy może przynieść coś dobrego? Dowiedz się, co ma na ten temat do powiedzenia Ekspert!
Sposoby radzenia sobie ze stresem – na szybko i na dłużej [fot. Pexels]
Sposoby radzenia sobie ze stresem – na szybko i na dłużej [fot. Pexels]

Stres to niestety coraz powszechniejsze zjawisko w naszym świecie. Zatruwa życie już nie tylko dorosłym, ale coraz częściej dotyka też dzieci i młodzież. Niektórzy starają się walczyć ze stresem, eliminując wszelkie jego przejawy. Inni działają pomimo stresu – usiłując ignorować jego oznaki. Każdy jednak narażony jest, przynajmniej od czasu do czasu, na sytuacje stresowe, ale też każdy może nauczyć się jak unikać nieprzyjemnych sytuacji oraz jak lepiej zarządzać swoim stresem.

Jedna z pierwszych wątpliwości, jaka pojawia się często w kontekście stresu, dotyczy tego czy stresem można w ogóle „zarządzać”.

Faktycznie, to często pierwsze z pytań uczestników prowadzonych przeze mnie szkoleń – mówi Agata Rajchel, trenerka Effect Group. – Zarządzanie w tym kontekście oznacza, że na świadomym poziomie możemy poznać mechanizmy i charakterystykę stresu. Potrafimy też ocenić, które sytuacje są dla nas bardziej, a które mniej stresogenne i na tej podstawie zadbać o lepszy balans pomiędzy życiem osobistym i zawodowym – podkreśla.

Aby zacząć lepiej zarządzać własnym stresem, najlepiej zacząć od przyjrzenia się sobie samemu. Warto przeanalizować, na jaki stres jesteśmy narażeni w codziennych sytuacjach i z czego wynikają nasze problemy.

Może się okazać, że przestajemy radzić sobie ze stresem, ponieważ zbyt mocno koncentrujemy się na sprawach zawodowych, zostawiając sobie zbyt mało przestrzeni na sprawy osobiste. W ten sposób, sami na siebie nakładamy presję, by pracować więcej, szybciej, skuteczniej, przy czym zapominamy o konieczności dania sobie czasu regenerację organizmu. W efekcie – presja i brak wypoczynku powodują, że coraz gorzej reagujemy na stres, a co za tym idzie, coraz gorzej pracujemy, na co znów reagujemy próbując jeszcze mocniej skoncentrować się na pracy. I koło się zamyka.

Stres bywa sprzymierzeńcem

Stres nie zawsze jest zły. W niewielkich dawkach daje nam motywacje i mobilizuje do działania. Gdybyśmy unikali go całkowicie, nigdy nie opuścilibyśmy naszej strefy komfortu, a co za tym idzie, nie spróbowalibyśmy nowych rzeczy i nigdy w życiu nie podjęlibyśmy nawet najmniejszego ryzyka. Brak stresu, to często także brak rozwoju.

Z drugiej strony, silny stres jest wyniszczający – tak dla psychiki, jak i dla całego naszego organizmu. Stres może być zabójczy i lepiej nie traktować tego jako przenośni. Musimy więc stale poszukiwać balansu pomiędzy całkowitym rozluźnieniem, w obliczu którego nic nam się nie chce, a takim poziomem stresu, który będzie prowadził do wyczerpania, zniechęcenia czy nawet problemów ze zdrowiem. Optymalny poziom stresu to taki, który nas motywuje, a nawet wyzwala w nas energię do podejmowania nowych wyzwań i walki.

Każdy z nas ma inną „miarkę” stresu. Na szkoleniach omawiamy jak to się dzieje, że ta sama sytuacja jednych mobilizuje a innych przytłacza – mówi Agata Rajchel. - Warto o tym porozmawiać i zastanowić się czy to, co do tej pozy braliśmy za akceptowany poziom stresu, rzeczywiście jest dla nas odpowiednie. Permanentne sytuacje stresowe zdecydowanie należy minimalizować lub eliminować – podpowiada trenerka.

Nie każdy sposób jest dobry

Niestety, zdarza się, że zamiast pomóc sobie w walce ze stresem, jeszcze ten stres pogłębiamy. Dzieje się tak, gdy zamiast próbować się uspokoić i znaleźć wyjście ze stresującej sytuacji, to nakręcamy się jeszcze bardziej. Negatywne emocje, zaczynają nas przytłaczać, a nasze decyzje mogą stać sie pochopne i pełne konsekwencji.

Błędem może być też działanie przeciwne – np. popadanie w apatię, zamykanie się w sobie, odcinanie od innych ludzi właśnie wtedy, gdy najbardziej potrzebujemy czyjegoś wsparcia.

Wydawać by się mogło, że nawet prokrastynacja, czyli nieustanne odkładanie zadań „na później” może być sposobem (choć niezbyt dobrym) na radzenie sobie ze stresem... przynajmniej na jakiś czas. W końcu, odwlekanie zobowiązań nie spowoduje, niestety, że problemy cudownie znikną. Wręcz przeciwnie – zaczną się nakładać i kumulować co ostatecznie, może doprowadzić nas do jeszcze większego stresu.

Jak radzić sobie ze stresem?

Co możemy zatem zrobić, gdy czujemy przeciążenie stresem, każdy coś od nas chce, a ilość obowiązków wydaje się być "nie do ogarnięcia"? Najlepszym rozwiązaniem jest prewencja! Przede wszystkim staraj się zapobiegać sytuacjom, które nas wyniszczają. Możemy np. spróbować brać na siebie mniej projektów w pracy, co z kolei może wymagać wyćwiczenia w sobie lepszej asertywności.

Możemy także zacząć traktować swój wypoczynek, jako coś bardziej zajmującego i ciekawego – tak, aby wolnego czasu nie spędzać bezmyślnie przed telewizorem (choć to też może nas odstresować), ale przynajmniej częściowo wykorzystać na przyjemną oraz – najlepiej – rozwijającą aktywność. Warto znaleźć sobie „odskocznię” od życia zawodowego (np. sport lub inne hobby). Czasem jednak konieczne może być przedsięwzięcie bardziej radykalnych środków, takich jak np. zmiana pracy.

Dużych zmian nie wprowadzimy zazwyczaj z dnia na dzień. Dlatego przydają się również recepty na „tu i teraz”, które pomogą radzić sobie z bieżącymi sytuacjami. Istnieją specjalne techniki dzięki którym nie damy po sobie poznać, jak silny stres przeżywamy. Lepsze jednak mogą okazać się te, które pozwolą nam szybko zmienić stan emocjonalny na bardziej pozytywny. Już samo uśmiechnięcie się do siebie w myślach, głębszy oddech, czy rozluźnianie mięśni może wpłynąć na chwilowe zmniejszenie poziomu stresu.

Istnieje wiele dobrych praktyk, które pomagają opanować silny stres lub tremę. Jedno z najprostszych ćwiczeń polega na tym, aby siedząc na krześle przy biurku, oprzeć dłonie na blacie. Następnie należy przez kilkanaście sekund napierać dłońmi na biurko, a potem rozluźniać je. Wystarczy powtórzyć to ćwiczenie kilka razy, by poczuć ulgę.

Pamiętajmy jednak, że tego typu ćwiczenia to rozwiązania doraźne i w dłuższej perspektywie są nie wystarczające. Jeśli faktycznie pragniemy „zarządzać stresem”, a nie jedynie chwilowo "radzić sobie” z jego objawami, musimy podjąć pewne szczególne, nieco bardziej skomplikowane kroki.

Na stres można się zaszczepić

O dobrym zarządzaniu stresem możemy mówić wówczas, gdy zostaniemy do pewnego stopnia uodpornieni na trudne sytuacje – trochę tak, jak szczepionka uodparnia nas na wirusy. Nie chodzi o to, aby nigdy nie odczuwać napięcia i nawet na silne zdarzenia reagować bez emocji. Celem jest, aby nauczyć się reagować adekwatnie do sytuacji i w taki sposób, abyśmy to my panowali nad stresem, a nie on nad nami.

Jeśli chcemy „zaszczepić” się na stresujące sytuacje w przyszłości, paradoksalnie, nie pomoże nam, jeśli przestaniemy o nich całkowicie myśleć. Musimy „wstrzyknąć” sobie małą dawkę stresu, choć tylko w wyobraźni.

Nawet wojskowi ze specjalnych jednostek mogą zostać zaskoczeni rozwojem wydarzeń, jeśli odpowiednio nie nastawią się na stres! Prowadząc w miarę stabilne życie, powinniśmy przygotowywać się na możliwe scenariusze, co do których mamy podejrzenie, że mogą na nas wpłynąć stresogennie. Nasz mózg jest niesamowity, potrafi nam bardzo pomóc, jeśli świadomie będziemy pracować w tym kierunku – mówi trenerka Effect Group.

Jednym ze skutecznych rozwiązań okazuje się więc przewidywanie sytuacji, których się boimy i przygotowywanie w myślach możliwego przebiegu zdarzeń oraz tego, jak chcielibyśmy postąpić, gdy trudna sytuacja już na spotka. Dzięki temu, w autentycznej sytuacji zareagujemy spokojniej niż gdyby dane zdarzenie całkowicie nas zaskoczyło.

Pamiętajmy jednak, że to także element większej całości. Na to, w jakim stopniu nasze życie jest dla nas stresujące, wpływ mają zarówno nasze umiejętności (możemy je nabyć np. na szkoleniu), sytuacje, które nas spotykają, jak również tryb życia, jaki sami sobie zafundujemy. W gruncie rzeczy więcej zależy od nas samych niż od okoliczności zewnętrznych.

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Zobacz również