Newsello.pl

Leczenie zaćmy - co nowego w medycynie piszczy?

Czy w kwestii leczenia zaćmy medycyna powiedziała ostatnie słowo? Na szczęście nie. Ciągły postęp w nauce i ostatnie odkrycia naukowców pozwalają – nomen omen – patrzeć z nadzieją w przyszłość zarówno chorym na to schorzenie, jak i operującym ich lekarzom.
Leczenie zaćmy, czyli co nowego w medycynie piszczy?
Leczenie zaćmy, czyli co nowego w medycynie piszczy?

Oto krótki przegląd ostatnich wyników badań naukowców nad sposobami szybszego i jeszcze skuteczniejszego leczenia tej – bądź co bądź już urastającej do rangi cywilizacyjnej – choroby.

Komórki macierzyste zamiast sztucznej soczewki
Aktualnie w leczeniu zaćmy stosuje się metodę rozbijania umiejscowionej w rogówce chorej soczewki za pomocą ultradźwięków i wszczepianie sztucznej. Tymczasem okuliści sięgają po coraz szerzej wykorzystywane w medycynie komórki macierzyste, które – jak się okazuje – mają dużą szansę znaleźć zastosowanie także w leczeniu katarakty. W zeszłym roku naukowcy z University of California w San Diego w ramach badań klinicznych przeprowadzili udane operacje usunięcia zmętniałych soczewek na 12 niemowlętach z zaćmą z wykorzystaniem endogennych komórek macierzystych – czyli niewyhodowanych w warunkach laboratoryjnych, lecz takich z pobranych próbek z organizmu pacjenta. Ogromną zaletą takiego typu komórek jest znaczne zminimalizowanie ryzyka odrzucenia ich przez organizm, do którego są wszczepiane. W efekcie zbudowana z nich soczewka nie tylko naturalnie się regeneruje, ale też sama metoda jest mniej ingerencyjna, mniejsze jest też ryzyko wystąpienia np. stanów zapalnych. By to potwierdzić, badacze porównali stan zdrowia operowanych przez siebie niemowląt z kondycją dzieci z wszczepionymi sztucznymi soczewkami. Wyniki były bardzo optymistyczne: w grupie najmłodszych pacjentów było znacznie mniej powikłań w postaci stanów zapalnych, zmętnienia soczewki czy nadciśnienia ocznego. – To świetna informacja, zarówno dla pacjentów, jak i lekarzy – mówi Tomasz Marzec, dyrektor handlowy w firmie One Day Clinic. – Komórki macierzyste są naturalnym budulcem dla kolejnych zdrowych tkanek zaszczepianych w miejscu usuniętych. Zdrowy pacjent bez sztucznych soczewek w oku to najlepsza rekomendacja dla tej branży. Warto więc czekać, aż stanie się powszechne.

Dieta bogata w witaminę C zapobiegnie chorobie
Jak wynika z ostatnich badań, spożywanie produktów o wysokiej zawartości witaminy C może pomóc zapobiec zaćmie. Dlaczego? W przedniej komorze oka znajduje się bowiem wodnista ciecz, źródło odżywczych składników dla rogówki i soczewki. Wśród nich znajduje się witamina C, która dodatkowo zabezpiecza soczewkę przed mętnieniem i powstaniem zaćmy. Jej ilość można skutecznie zwiększyć, spożywając bogate w nią produkty, takie jak owoce czy warzywa. Potwierdzają to wyniki badań naukowców z Kings College London. Przez ostatnie 10 lat obserwowali stan wzroku 324 par bliźniąt płci żeńskiej w wieku 60-70 lat, podzielonych na dwie grupy: jedną z dietą uboższą, a drugą bogatszą w witaminę C. Wyniki badania zaskoczyły wszystkich. U tych kobiet, które spożywały więcej produktów o podwyższonej zawartości witaminy C, choroba rozwijała się 33% wolniej niż u drugiej grupy respondentek. – Zalecenie jest więc jedno: jeść więcej owoców czarnej porzeczki, kiwi oraz kiszonej czerwonej kapusty, a wszystko to popijać  herbatą z dzikiej róży – mówi Tomasz Marzec. I dodaje: – Można się śmiać, ale to się sprawdza. Taka dieta pozwoli nie tylko zminimalizować ryzyko zapadalności na zaćmę, ale też skutecznie spowolnić jej rozwój.

Nowy, jeszcze dokładniejszy sposób diagnostyki katarakty
Z kolei naukowcu z University of Alicante wynaleźli nowy sposób diagnostyki chorób oczu, a dokładniej specjalistyczne oprogramowanie do mierzenia ich wrażliwości pod kątem zachorowalności na kataraktę. Nowa technologia pozwala lekarzom ocenić stopień nieprzejrzystości w tylnej komorze oka, którą spowodował wzrost liczby cząsteczek białka w soczewce wewnątrzgałkowej – czyli tych będących objawem postępującej zaćmy. Badanie to jest szczególnie istotne w przypadku pacjentów po operacji usunięcia katarakty, u których (dotyczy to od 20 do 50% chorych) w ciągu 5 lat od jej przeprowadzenia występuje zaburzenie ostrości wzroku, problemy z ostrością czy kontrastowym widzeniem. – Do tej pory niektóre z systemów do diagnostyki chorób oczu były w pełni zautomatyzowane, jednak skupiały się tylko na wykrywaniu samego zmętnienia soczewki, nie zaś na wzroście komórek wewnątrz soczewki wewnątrzgałkowej – mówi Tomasz Marzec z firmy One Day Clinic. – Teraz, na bazie wyników badań przeprowadzonych tą metodą, można dokładnie i kompleksowo określić postęp choroby. I to bez konsultowania na bieżąco wyników ze specjalistami i tym samym wydłużania całej procedury diagnozowania.

W ciągu kilku ostatnich lat medycyna poczyniła w walce z kataraktą ogromne postępy. Pytanie więc, kiedy nadejdzie chwila, w której całkowicie zniweluje się do zera ryzyko jej pojawienia u chorych? Czas pokaże. A ten na szczęście biegnie w nauce szybko.

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Zobacz również